„Najgorszy ból to ten, którego nie potrafisz pokazać.
Nie możesz go znieść.
Ale nie potrafisz o nim mówić.
Sprawia, że serce Ci pęka i dusza zaczyna płakać.
Zabija Cię wewnętrznie i nikt tego nie rozumie…”
Witajcie Drodzy, Kochani Pomagacze! ❤️
Mój wstęp to taka myśl onkologiczna, pasująca do sytuacji wielu chorych. Dzięki Wam, wspierającym, dzięki opatrzności, trwam w walce, której końca nie widać. Jednak wciąż jestem, więc szansa życie się wydłuża.
Od 16 grudnia 2022 weszłam do programu lekowego w którym jest mi podawany lek nowej generacji, celowany na raka potrójnie ujemnego, który u mnie występuje. Trodelvy (sacituzumab govitecan) sprawdza się u mnie bardzo dobrze. Już po dwóch miesiącach przyjmowania go, progres choroby został zatrzymany. Nadal jestem również w terapii lekiem Xgeva (denosumabem), który w moim przypadku nie jest refundowany, a który doskonale mineralizuje moje kości.
Niestety skutki uboczne nowej immunochemioterapii są wyjątkowo uciążliwe, a niwelowanie ich ogromnie kosztowne. Chemia podawana jest mi dwa razy w miesiącu – to spore obciążenie dla organizmu.
Tu apel do Was, Kochani, o wsparcie finansowe – choćby symboliczne, abym mogła trwać w tej walce, pokonując choć w części przeszkody związane z wydatkami. Pięcioletnia walka z rakiem zrujnowała mnie finansowo, potrzebuję pomocy.
Chciałabym żyć choćby po to, aby widzieć wschodzące i zachodzące słońce ☀️
Chciałabym Wam, Drodzy Wspierający, serdecznie podziękować. Dziękuję także administratorom grupy „Boskiej Kasi” za organizację akcji licytacyjnej na rzecz mojego leczenia.
Ogromne serducho dla Was wszystkich! ❤️
Pozdrawiam Was ciepło, życząc dużo zdrowia 🌿💚
Jagoda Jadwiga
***
Witajcie moi drodzy, niezawodni Pomagacze 🙂
Chciałabym Wam serdecznie podziękować za każdą złotówkę, która pomogła mi w leczeniu mojego potrójnie ujemnego raka z przerzutami.
Po prawie dwóch latach względnej stabilizacji, nie zachowując kodeksu honorowego, gad znowu rzucił mi rękawicą w twarz.
Wieści z pola walki są niepokojące…
10 października 2022 r. badanie PET-CT wyłoniło nowe zmiany przerzutowe w kręgosłupie, kości udowej, prawej łopatce, węzłach chłonnych pachowych i piersiowych po zdrowej do tej pory stronie.
Biopsja z węzłów potwierdza, iż biologia raka nie zmieniła się, nadal jest potrójnie ujemny.
Chemia (Xeloda, Novelbina, Endoxan) w terapii metronomicznej przestała działać.
Rozpoczęłam nowy program leczenia. Obecnie jestem poddana radioterapii zajętych węzłów chłonnych, która ma na celu zastąpić operację.
Czekam na podanie mi leku o nazwie Trodelvy. Cały czas moje leczenie jest też wspierane Denosumabem (Xgeva), który mineralizuje moje dziurawe kości.
Koszty związane z leczeniem, konsultacje, badania specjalistyczne, leki, suplementy wspomagające organizm, rehabilitacja czy przejazdy mocno przekraczają moje możliwości finansowe.
Dziękuję opatrzności i Wam wszystkim wspierającym za każdy dzień ❤️
Czuję, że moja misja, moje istnienie tu nie jest jeszcze zakończone…
Chciałabym dostać czas jeszcze na to, aby choć w części móc odwdzięczyć się swoim ofiarodawcom.
Cztery lata walki z rakiem doprowadziły mnie do tego, że zwracam się do Was z prośbą o pomoc i będę wdzięczna za każdą złotówkę przeznaczoną na moje leczenie.
Dużo zdrowia i serdeczności życzę wszystkim.
Pozdrawiam
Jagoda ❤️
💚