Historia Agnieszki: Rak’n’Roll to ludzie

Kiedy Rak’n’Roll rozpoczyna swoją działalność, mam 15 lat. Kilka lat później do ręki wpada mi książka „Magda, miłość i rak”. Daje mi kopa do działania. Wysyłam formularz zgłoszeniowy na wolontariat w Fundacji. W biurze na Bagateli poznaję Martę Szklarczuk i Kamilę Stępień. Nie przypuszczam jeszcze, że rok później zadzwonią do mnie burząc wszystkie moje plany pytaniem, czy chciałabym z nimi pracować. Pierwsza odpowiedź, która pada z moich ust to: „NIE!” Nie wyobrażam sobie, co miałabym robić w Fundacji, chociaż było to spełnienie moich marzeń.

Rok 2016 zaczynam od zmian – poznania ludzi, których z pewnością nigdy bym nie spotkała. Podopieczni to skarbnica wspomnień i historii. Nie da się ich wszystkich opowiedzieć, bo jest ich tysiące. W głowie przewijają mi się spektakularne zbiórki Kasi P, Boskiej Kasi i Karoliny z #półmilionazażycie i ich ciężka praca. Pamiętam grudniowy dzień, w którym w Centrum Onkologii spotykam pana Maćka – męża Ani M, a po nocach robimy płatności, żeby zdążyć z zapłatą za terapię w Londynie. Ania mówi, że jak tylko zakończy leczenie zrobi imprezę z nami wszystkimi. Kolejną barwną postacią jest Ola, która weźmie udział w kampanii 1% w roku 2018, pani Alicja z mojego kochanego Elbląga i Asia Sz, dziewczyna w moim wieku, z którą rozmawiamy o weterynarii. No i oczywiście – Małgosia, która rozwala nas swoją energią i opowieściami o wyjściu do teatru na zaproszenie Mateusza Damięckiego w projekcie #rakstar. Uwielbiam wspominać czas, w którym dzięki Tomkowi Michniewiczowi wysyłamy Anetę i Filipa do Singapuru i Malezji i widzimy ich totalną przemianę i szczęście. W pamięci mam moją ukochaną panią Małgosię B, z którą miałam niesamowitą więź i ogromny sentyment, bo była moją „pierwszą” Podopieczną, a podczas upalnych dni przesyłałyśmy sobie „zimne pozdrowienia”.

W pracy kontaktuję się nie tylko z Podopiecznym, ale także z jego rodziną. Jestem pełna podziwu dla pani Małgosi, Marii, Maćka, Gustawa, pana Stanisława, naszej kochanej księgowej pani Beaty i wszystkich, których spotykam na swojej drodze. Wzruszam się niezmiennie kiedy Podopieczni nie potrzebują już naszej pomocy i kończą leczenie tak jak Aga K, Łukasz A, Anita P czy Aneta.

Rak’n’Roll to ludzie. Bez nich nie byłoby nas, historii, przyjaźni i wspomnień. To czas, w którym jesteśmy wspólnie, anegdoty, piosenki i relacje. Spotkania z wolontariuszami, Podopiecznymi, rodzinami, współpracownikami, pracownikami szpitali oraz firm, z którymi na co dzień mamy kontakt. Czasami jest ciężko, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Mam nadzieję, że przez kolejnych 10 lat będziemy mogli zrobić jeszcze więcej na rzecz Pacjentów!

Mirka / Agnieszka Mirowska

Fundacja
Rak’n’Roll. Wygraj Życie!
Al. Wilanowska 313A
02-665 Warszawa
NIP: 9512296994
zobacz na mapie
22 841 27 47
biuro@raknroll.pl
BNP PARIBAS:
39 1600 1462 1893 9704 1000 0001
KRS 0000338803
zbieraj na Facebooku
Rak'n'Roll @ Facebook
Rak'n'Roll @ Instagram
Rak'n'Roll @ Twitter
Rak'n'Roll @ LinkedIn
Sklep Rak'n'Roll