Kochani!
W listopadzie 2024 roku minęło 5 lat od mojej diagnozy. Przekroczenie magicznej granicy tych pięciu lat to powód do wielkiej radości, ale po drodze wydarzyło się coś, co napełniło moje serce ogromem szczęścia, a przed rozpoczęciem leczenia wydawało mi się mało prawdopodobne. Urodziłam córkę ♥️🌹
Badam się systematycznie, a po porodzie wróciłam do terapii hormonalnej.
Problemy z ręką po operacji i radioterapii wciąż mi dokuczają i regularnie korzystam z rehabilitacji.
Zebrane środki chciałabym przeznaczyć głównie na rehabilitację ręki i konsultacje lekarskie.
Dziękuję za wsparcie!
***
Kochani!
Dziękuję za ogrom wsparcia, którym mnie obdarzyliście. To zdecydowanie dodaje skrzydeł 🙂
Mogę Wam przekazać wspaniałą wiadomość, że jestem w stanie remisji choroby.
Trzymajcie kciuki, żeby tak zostało 😉
Od czasu postawienia diagnozy (listopad 2019) przeszłam przez długi proces leczenia: chemioterapię, operację oszczędzającą z wycięciem wszystkich węzłów chłonnych pachowych i radioterapię. Nie było łatwo, ale to już tylko wspomnienia. Przez kolejne 5 lat będę przyjmowała leki w ramach hormonoterapii.
Ten trudny czas mocno osłabił mój organizm i ciągle odczuwam skutki uboczne leczenia.
Po operacji wystąpiły problemy z ręką i mierzę się z bólem i powikłaniami w postaci sznurów limfatycznych. Ręka nie jest tak sprawna jak dawniej, ćwiczę codziennie by móc odzyskać pełny zakres jej ruchów.
Mam wspaniałą rehabilitantkę, która pomaga mi w walce z tym problemem.
Zebrane środki chcę przeznaczyć właśnie na rehabilitację, konsultacje medyczne i badania, leczenie stomatologiczne, a także wsparcie psychologiczne i dietetyczne.
Jeszcze raz dziękuję i trzymajcie się zdrowo! 🙂
***
Nazywam się Pola i mam 28 lat. Jestem szczęśliwą żoną i mamą prawie 2-letniego synka. Jestem też córką, siostrą, wnuczką i przyjaciółką.
W listopadzie 2019 roku zdiagnozowano u mnie agresywny nowotwór piersi, który wymaga natychmiastowego i intensywnego leczenia. Biorąc pod uwagę możliwe skutki uboczne terapii, przed jej rozpoczęciem chciałabym zabezpieczyć swoją płodność.
Zgromadzone środki chciałabym przeznaczyć na leki, dojazdy, konsultacje i procedurę ochrony płodności.
Jeżeli ktoś chciałby wesprzeć mnie finansowo w walce z rakiem, zarówno ja, jak i moja rodzina będziemy bardzo wdzięczni!