Kochani, bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie wpłaty na moje konto w Fundacji Rak’n’Roll, za udostępnianie moich postów o zbiórkach oraz przekazanie 1% podatku w 2020 roku. Udało mi się osiągnąć cel, za co jestem Wam i Fundacji niezmiernie wdzięczna. Dziękuję wszystkim, którzy okazali mi wsparcie, pomoc, dobre słowo, modlitwę.
W tym roku czeka mnie dalsza chemioterapia, rehabilitacja prawej ręki, konsultacje z dietetykiem klinicznym. Po usunięciu węzłów chłonnych w prawej pasze korzystam z prywatnej rehabilitacji fizjoterapeuty. W tym roku chcę dojść do jak najlepszej sprawności ręki i całego organizmu.
Jednak aby to osiągnąć, potrzebuję Waszej pomocy! Ponownie zwracam się z prośbą o wsparcie w dalszym leczeniu, przekazanie 1% podatku, udostępnianie mojej zbiórki w mediach społecznościowych i wpłaty na moje konto.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc i okazane mi wsparcie.
***
Mam na imię Bożena i mam 56 lat. W 2014 roku, tuż po moich 50 urodzinach wykryto u mnie raka. Szybko poddałam się operacji. Okazało się, że był to rak hormonozależny, więc dostałam hormony, które musiałam stosować przez 5 lat. Przez cały ten czas byłam pod opieką lekarzy, zgłaszałam się regularnie na wszystkie badania. Myślałam, że wygrałam tę walkę i to już za mną.
Niestety w 2019 r. zdiagnozowano u mnie raka piersi z przerzutem do węzłów chłonnych. Przeszłam chemię przedoperacyjną, operację, radioterapię, dostałam 11 dawek herceptyny, której podania przerwano z powodu przerzutów. W lutym 2020 r. zaczęłam leczenie w klinice Immunologii w Warszawie, gdzie proces leczenia nie jest refundowany przez NFZ. I tak właśnie moje oszczędności szybko się wyczerpały.
Proszę wszystkich znajomych i nieznajomych, przyjaciół, rodzinę, krewnych oraz Was, ludzi dobrej woli o pomoc finansową na dalsze leczenie, rehabilitację dojazdy do placówek medycznych. Wierzę, że dzięki Waszemu wsparciu i mojej silnej woli pokonam chorobę.