Drodzy Darczyńcy,
bardzo Wam dziękuję za pomoc, którą od Was otrzymałam w tym tak trudnym dla mnie czasie. Dzięki Waszemu wsparciu mogę pozwolić sobie na rehabilitację, wsparcie psychologa i leczenie skutków ubocznych wycieńczającego leczenia onkologicznego.
Przeszłam 16 cykli chemioterapii, mastektomię z usunięciem wszystkich węzłów chłonnych w pasze i 22 cykle radioterapii. Obecnie jestem w trakcie wieloletniej terapii hormonalnej.
Nowotwór został wycięty, ale powracanie do zdrowia jest trudniejsze niż myślałam. Nadal walczę o pełny zakres ruchu ręki, mierzę się z bólem stawów, częstym zmęczeniem i z problemami psychicznymi. Jak już myślę, że jest lepiej, to pojawia się coś nowego. Ostatnio zdiagnozowano u mnie zakrzepicę żył.
Rehabilitacja, leczenie i diagnostyka skutków ubocznych leczenia wiążą się z bardzo dużymi wydatkami, na które nie mogłabym sobie pozwolić, gdyby nie Wasza pomoc.
Dlatego ponownie zwracam się do Was z prośbą o wsparcie mojej zbiórki.
Dziękuję za każdą wpłatę.
***
Cześć, mam na imię Ania,
Pomóż mi znokautować raka!
W grudniu 2021 roku zdiagnozowano u mnie raka piersi, ER-dodatni, HER2-ujemny. Diagnoza była dla mnie szokiem, przecież byłam aktywna fizycznie, zdrowo się odżywiałam, często się badałam.
Pierwszy miesiąc po diagnozie był bardzo ciężki, nie mogłam się z tym pogodzić, obwiniałam się, że zaufałam lekarzowi, który pół roku wcześniej zbagatelizował wykrytą przeze mnie zmianę, powiedział, żeby się tym nie przejmować, że to nie jest nic groźnego.
Ta niegroźna zmiana, po 5 miesiącach, okazała się nowotworem zapalnym z przerzutami do pachy.
Obecnie jestem w trakcie chemioterapii, w czerwcu czeka mnie mastektomia i usunięcie węzłów chłonnych, potem radioterapia i 10-letnia terapia hormonalna.
Rak i leczenie totalnie zmieniło moje życie. Przed zachorowaniem byłam bardzo aktywna, od prawie 10 lat trenowałam boks, chodziłam na siłownie, biegałam, jeździłam na rowerze. Obecnie spacer jest jedyną formą aktywności, jaką mogę wykonywać. Obecny stan traktuję jako okres przejściowy, nie mam zamiaru się poddać, zrobię wszystko, aby wrócić do treningów bokserskich i siłowych.
Aby realizować plan mojego leczenia potrzebuję wsparcia finansowego, ponieważ koszty rehabilitacji, fizjoterapii, badań i konsultacji lekarskich, a także zorganizowanie sprzętu rehabilitacyjnego, terapia psychologiczna, czy koszty związane z dojazdami przekraczają moje możliwości. Będę bardzo wdzięczna za każdą wpłaconą złotówkę.