Drodzy Darczyńcy,
chciałbym serdecznie podziękować za przekazanie 1,5% podatku za rok 2022 – w szczególności tym, którzy wspierają mnie już kolejny rok. Dzięki Waszemu wsparciu w tym roku udało się sfinansować dojazdy do placówki medycznej, leczenie oraz zakup leków. Jestem wdzięczny za okazaną pomoc, dziękuję również Fundacji Rak’n’Roll za wsparcie i możliwość przeprowadzenia zbiórki.
Dzięki wpłatom udało się sfinansować:
- koszty związane z zakupem leków nierefundowanych, sprowadzanych z zagranicy (poprzednie lata),
- koszty związane z zakupem leków potrzebnych w walce z chorobą – kupione w Polsce,
- koszty dojazdów do Europejskiego Centrum Zdrowia w Otwocku na badania tomograficzne oraz konsultacje z profesorem prowadzącym leczenie.
Zwracam się z prośbą o wsparcie mnie w dalszym leczeniu oraz o przekazanie w tym roku 1,5% podatku. Dziękuję z góry za pomoc, wiarę i wsparcie. Jest to dla mnie i mojej rodziny niezmiernie ważne.
Dziękujemy!
***
Witam serdecznie,
Na początku się przedstawię, nazywam się Andrzej, mam 57 lat i pragnę pokonać przeciwności losu z jakimi przyszło mi się mierzyć. Mam wokół siebie kochających ludzi, którzy mnie wspierają, żonę, córki z rodzinami i moje wnuczki, które dodają mi energii każdego dnia i motywację do działania. Cenię sobie aktywne życie. Jak tylko samopoczucie pozwala, wsiadam na rower. To pasja, która daje wytchnienie i chwilowe zapomnienie o troskach związanych z moją chorobą.
W 2013 roku wykryto u mnie nowotwór złośliwy nerki. Przeszedłem operację, lekarze usunęli zaatakowaną nerkę. Rok później straciłem syna. To dramat, który bardzo wpłynął na stan mojego zdrowia. W 2018 r. okazało się, że mam przerzut do wątroby. Po trzech miesiącach od przeprowadzonej operacji pojawił się kolejny guz, wówczas podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu terapii lekowej w Krakowie. Niestety roczne leczenie dwoma lekami w I i II linii nie przyniosło efektu, dalej następowała progresja z rozsiewem na płuca. Po licznych konsultacjach medycznych, trafiłem do Europejskiego Centrum Zdrowia w Otwocku. Skierowano mnie na skomplikowaną operację wątroby, wycięto wówczas część narządu. Kolejne konsultacje w klinice płuc w Warszawie i Centrum Radioterapii Amethyst, przyniosły informację, że pozostało mi tylko leczenie, które nie jest w Polsce refundowane.
Po przyjęciu dawki okazało się, że działa, guzy zmniejszyły się o 24%. Obserwujemy skuteczność leczenia, jest nadzieja. Wierzę, że jest to szansa dla mnie na życie, na to że nam się uda. Niestety terapia jest dość kosztowna na nasze warunki. Sprowadziliśmy lek z Bangladeszu, żeby ograniczyć jej koszt. Jedno opakowanie Cabozantynib 20 mg 90 kapsułek, które wystarczą na 1,5 miesiąca, po przewalutowaniu wraz z opłatami celno-podatkowymi to koszt ok. 5600 zł. To moja ostatnia szansa.
Wyrażam serdeczne podziękowania za wsparcie, każdy Wasz gest jest szansą dla mnie na życie, cieszeniem się każdą chwilą z moja rodziną i moimi wnuczkami. Wierzę i liczę na to, że dzięki Waszej pomocy i sile mojej rodziny, stanę na nogi i pokonam raka.