Cześć,
Mam na imię Ania. W wieku 29 lat, przyszło mi się zmierzyć się z diagnozą złośliwego raka piersi.
Od 2 miesięcy zastanawiam się, czy uda mi się wygrać z rakiem i będę mogła dalej cieszyć się życiem jak przed diagnozą. Iskierką nadziei jest myśl, że po powrocie do zdrowia będę w stanie spełnić swoje marzenie o zostaniu matką. Pomóc ma mi w tym metoda zabezpieczenia płodności – zamrożenie tkanki jajnikowej. Dzięki niej będę miała szansę na zajście w ciążę po zakończeniu chemioterapii. Bardzo się boję, że rak przekreśli moje plany posiadania rodziny. Jestem zdeterminowana poddać się wszystkim możliwym sposobom, aby nie stracić tej szansy. Leczenie jest niestety drogie i przekracza moje możliwości finansowe.
Do tej pory moje życie toczyło się szybko i intensywnie, ale zawsze miałam czas dla przyjaciół i rodziny. Rodzina zawsze była dla mnie wielkim wsparciem. Zawsze wyobrażałam sobie, że przyjdzie ten moment kiedy to ja będę Mamą. Powoli przygotowywałam się do podjęcia prób starania się o dziecko, niestety życie napisało dla mnie inny scenariusz….
Mam nadzieję, że pomożecie spełnić moje marzenie o założeniu rodziny. Jestem dobrej myśli, że życie nie kończy się na raku i uda mi się z nim wygrać.