Święta spędziłam spokojnie z rodziną, choć z tyłu głowy miałam myśl: Co to jest? Czy to rak? Czy powinnam się martwić? Powoli zaczęła dochodzić do mnie myśl, że mogę mieć nowotwór, choć trudno było mi w to uwierzyć. Ja? W takim wieku?

Niestety prawda okazała się okrutna. Lekarz potwierdził podejrzenia raka. Zgodnie z jego zaleceniem zrobiłam biopsję. Niestety pobrano za mało materiału, więc badanie nic nie wykazało. Musiałam wykonać je jeszcze raz. Rak coraz szybciej się rozwijał, a ja myślałam już o najgorszym.

Przeczucie mnie nie myliło — pod koniec czerwca 2021 roku odebrałam telefon od lekarza – „Ma Pani raka, czeka Panią chemioterapia”. To był najgorszy dzień w moim życiu.

Podjęłam leczenie. Wszystkie plany i marzenia poszły na bok. Choć mierzyłam się z bardzo silnym przeciwnikiem, byłam dobrej myśli.

Chemia zadziałała. Po serii czerwonych wlewów nastąpiła remisja. Byłam szczęśliwa. Przyjęłam jeszcze 12 dawek białej chemii, ale tą zniosłam gorzej niż poprzednią. Zaczęły się problemy ze skórą i alergia, a oprócz tego problemy ze snem. Pod koniec tej serii przechodziłam też Covid, który nasilił bezsenność.

Przed końcem roku zrobiłam onkologiczne badanie genetyczne. Wynik jasno pokazał mutację w genie BRCA2 i CHEK2. Oznaczało to, że muszę przebyć mastektomię. Po konsultacjach z chirurgiem onkologiem zdecydowałam się na mastektomię podskórną z dwuetapową rekonstrukcją piersi. Operacja odbyła się 24 marca. Wszystko przebiegło pomyślnie. Aktualnie jestem w trakcie rehabilitacji. W tym roku czekają mnie jeszcze 2 operacje.

Moje leczenie wiąże się z ogromnymi kosztami: leki, rehabilitacja czy wizyty u specjalistów. Placówka, w której się leczę, znajduję się 100 km od miejsca mojego zamieszkania, co dokłada wydatki związane z częstymi dojazdami.

Zwracam się z ogromną prośbą do ludzi o wielkich sercach o wpłaty na moje subkonto. Pieniądze zgromadzone w zbiórce przeznaczę głównie na dojazdy do szpitala, leki oraz suplementy diety, które są potrzebne, by wzmocnić mój osłabiony organizm.

Wierzę w lepsze jutro i mimo ogromnych problemów zdrowotnych, staram się dużo uśmiechać. Będę ogromnie wdzięczna za każdą wpłatę <3333.